Jeszcze wczoraj rano wydawało się, że w PKP Przewozy Regionalne będzie spokój. Odwołany został zapowiadany na czwartek strajk, bo 11 ponadzakładowych organizacji związkowych wypracowało w Warszawie kompromis z zarządem spółki. Dotyczył gwarancji pracowniczych oraz pełnej i terminowej wypłaty wynagrodzeń dla pracowników Przewozów Regionalnych.
- Co z tego, skoro na dole, w oddziałach, rozpoczęły się zwolnienia. W Białymstoku kierownictwo PKP Przewozy Regionalne już nam przedstawiło na piśmie zapowiedź wypowiedzenia pracy 56 osobom - denerwuje się Jerzy Grodzki, szef Solidarności w PKP PR w Białymstoku.
Liczba ta zresztą może jeszcze wzrosnąć do 90. W takiej sytuacji związkowcy podjęli decyzję, że gdy tylko zostanie wypowiedziana pierwsza umowa o pracę, oni rozpoczną procedurę sporu zbiorowego z kierownictwem firmy. Przeprowadzą referendum i podejmą na jego podstawie decyzję o rozpoczęciu akcji strajkowej.
- Jak będzie trzeba, gotowi jesteśmy nawet na głodówkę w obronie naszych miejsc pracy - zapowiada Jerzy Grodzki.
Przypomnijmy, że w PKP napięcie narasta już od dłuższego czasu. Jest to związane z kłopotami finansowymi firmy. Jeden z wierzycieli - PKP InterCity - wystąpił nawet z wnioskiem o ogłoszenie upadłości Przewozów Regionalnych.
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?