Wczoraj po południu mieszkanka Netty I w gminie Augustów zaalarmowała policję, że w domu sąsiada wybite są wszystkie szyby. Powiedziała, że chodzi o samotnie mieszkającego 72-letniego pana, a ona obawia się, że mogło mu stać się coś złego.
Policjanci na miejscu znaleźli zmarzniętego mężczyznę. Miał poparzone ręce i głowę. Funkcjonariusze natychmiast wezwali karetkę pogotowia, która przewiozła staruszka do szpitala. Z policyjnych ustaleń wynika, że mężczyzna w nocy dogrzewał się piecykiem, tzw. "słoneczkiem" podłączonym do butli gazowej. W pewnym momencie doszło do rozszczelnienia przewodu łączącego piecyk z butlą i wybuchu gazu.
Nie wiadomo czemu pomimo doznanych obrażeń mężczyzna nie szukał pomocy. W jego mieszkaniu było przeraźliwie zimno, a w naczyniach zamarzła woda. Żeby nie zainteresowanie i telefon od sąsiadki, kolejna mroźna noc mogłaby skończyć się dla niego tragicznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?