Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

61-latek spod Kędzierzyna-Koźla miał zgwałcić wnuczkę i nagrać to telefonem. Ruszył proces przed sądem w Opolu

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
Z uwagi na wyłączenie jawności nie wiadomo, czy przed sądem mężczyzna przyznał się do winy ani czy złożył wyjaśnienia. Na pierwszą rozprawę zostali wezwani świadkowie. E.G. funkcjonariusze doprowadzili z aresztu, w którym przebywa oskarżony.
Z uwagi na wyłączenie jawności nie wiadomo, czy przed sądem mężczyzna przyznał się do winy ani czy złożył wyjaśnienia. Na pierwszą rozprawę zostali wezwani świadkowie. E.G. funkcjonariusze doprowadzili z aresztu, w którym przebywa oskarżony. Mirela Mazurkiewicz
Sąd zdecydował, że rozprawy - z uwagi na dobro dziewczynki - będą się odbywały za zamkniętymi drzwiami. Kazirodczy gwałt na osobie poniżej 15. roku życia jest traktowany jako zbrodnia. Dlatego mężczyźnie grozi nawet do 15 lat więzienia.

Proces w tej bulwersującej sprawie rozpoczął się w środę (21 października) przed Sądem Okręgowym w Opolu. O wyłączenie jawności wnosił zarówno obrońca oskarżonego, jak i prokurator oraz matka pokrzywdzonej, która jest oskarżycielem posiłkowym. Rodzina mieszka w małej miejscowości pod Kędzierzynem-Koźlem.

Dziewczynka bardzo przeżyła wydarzenia, do których miało dojść w domu jej dziadka, dlatego sąd uznał, że nagłośnienie szczegółów mogłyby zaszkodzić jej i jej bliskim.

Z ustaleń śledczych wynika, że szokujące wydarzenia rozegrały się w grudniu 2018 roku w jednej z miejscowości w powiecie kędzierzyńsko-kozielskim.

Dziewczynka, która w chwili zdarzenia nie miała 15 lat, nie mieszkała na co dzień z dziadkiem pod jednym dachem.

61-latek miał - używając przemocy wobec nastolatki - zgwałcić ją, a także doprowadzić do poddania się tzw. innej czynności seksualnej. Drugi z tych czynów został nagrany telefonem komórkowym.

E.G. (dla dobra dziewczynki nie podajemy nawet imienia oskarżonego - przyp. red.) usłyszał też zarzut przechowywania treści pornograficznych z udziałem osoby małoletniej - Kazirodczy gwałt na osobie poniżej 15. roku życia jest traktowany jako zbrodnia. Mężczyźnie grozi nawet do 15 lat więzienia - mówi prokurator Stanisław Bar z Prokuratury Okręgowej w Opolu.

Prokuratura, dla dobra pokrzywdzonej, nie zdradzała jak sprawa wyszła na jaw. Wiadomo natomiast, że stało się to ponad rok po dramatycznych wydarzeniach. W marcu 2020 roku E. G. został zatrzymany, a sąd zdecydował, że trafi do tymczasowego aresztu.

- Prokurator wnioskował o zastosowanie takiego środka zapobiegawczego ze względu na surową karę, grożącą mężczyźnie, a także z uwagi na ryzyko mataczenia poprzez wpływanie na świadków, czyli na osoby najbliższe - wyjaśnia prokurator Bar.

E. G. podczas śledztwa nie przyznał się do winy. Złożył natomiast wyjaśnienia. Prokurator uznał jednak, że są one wyłącznie jego linią obrony.

Z uwagi na wyłączenie jawności nie wiadomo, czy przed sądem mężczyzna przyznał się do winy ani czy złożył wyjaśnienia. Na pierwszą rozprawę zostali wezwani świadkowie. E.G. funkcjonariusze doprowadzili z aresztu, w którym przebywa oskarżony.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: 61-latek spod Kędzierzyna-Koźla miał zgwałcić wnuczkę i nagrać to telefonem. Ruszył proces przed sądem w Opolu - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na poranny.pl Kurier Poranny