Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

60 sekund biznesu: Czy to już koniec zatrudniania Ukraińców? Nie chodzi o przepisy. Zaczyna ich brakować

Redakcja
Aby niwelować problemy z brakiem rąk do pracy, firmy najczęściej podnoszą wynagrodzenie dla rodzimych pracowników.
Aby niwelować problemy z brakiem rąk do pracy, firmy najczęściej podnoszą wynagrodzenie dla rodzimych pracowników. Paweł Lacheta
Obserwujemy ogromną przemianę rynku pracy. Z modelu braku ofert zatrudnienia i ogromnego bezrobocia, przeszliśmy w czas niedoborów kadrowych i rywalizacji o pracowników. Niemal połowa firm planuje rekrutacje. Jednocześnie wśród firm, które zapowiadają zwiększenie poziomów zatrudnienia, blisko 70 proc. doświadczyło problemów rekrutacyjnych. To wyzwanie nie tylko dla przedsiębiorstw, ale dla całej naszej gospodarki.

- Widać, że niedobory kadrowe na rynku zaczynają mocno doskwierać. Już ponad połowa firm w Polsce deklaruje, ze ma trudności rekrutacyjne. Tym głównym kołem ratunkowym dla polskiej gospodarki do tej pory byli Ukraińcy. W ubiegłym roku ponad 1,7 mln oświadczeń o powierzeniu zatrudnienia pokazywało jak duży był popyt na pracowników z Ukrainy- tłumaczy w rozmowie z AIP Andrzej Kubisiak, Work Service. - Na Ukrainie pojawiają się wyraźne braki. Ukraiński Bank Centralny alarmował, że o 7 proc. zmniejszyły się zasoby siły roboczej, głównie ze względu na emigrację. Pokazuje to, że nie jest to niewyczerpalne źródło dla polskiej gospodarki- dodaje.

W ciągu roku o 18 p.p. wzrósł odsetek pracodawców mających trudności rekrutacyjne i już ponad połowa firm w kraju doświadcza deficytów kadrowych- wynika z Barometru Rynku Pracy Work Servive. Aby poradzić sobie z tą sytuacją, przedsiębiorcy sięgają po podwyżki, ale również wydłużają czas pracy i przyciągają pracowników z Ukrainy. Na ten ostatni krok zdecyduje się 26,5 proc. firm, przede wszystkim działających w sektorze produkcyjnym.

Nadal ponad połowa pracodawców (50,5 proc.) deklaruje, że ma problem ze znalezieniem odpowiednich pracowników. Najczęściej pojawiające się problemy rekrutacyjne dotyczą pracowników niższego i średniego szczebla. Na największe trudności rekrutacyjne wskazują duże firmy, zatrudniające ponad 250 pracowników.

Masz nadpłatę w PIT za ubiegły rok? Może się zdarzyć, że skarbówka Ci jej nie zwróci. Kliknij i sprawdź czy to Ci nie grozi

Aby niwelować problemy z brakiem rąk do pracy, firmy najczęściej podnoszą wynagrodzenie dla rodzimych pracowników. W drugiej kolejności pracodawcy proponują swoim załogom wydłużanie czasu pracy. Przeszło co czwarta firma szuka pracowników z Ukrainy. Z tego rozwiązania w największym stopniu czerpie sektor produkcyjny i duzi pracodawcy, którzy muszą wypełnić setki wakatów. Co ciekawe, wśród firm planujących zwiększenie zatrudnienia i mających trudności rekrutacyjne, aż 40,5 proc. planuje przyciągać kadry zza wschodniej granicy. Poza podniesieniem stawek płac, w tej grupie jest to najpopularniejsza metoda na walkę z deficytami kadrowymi.

- Musimy pamiętać o tym, że mamy nowe regulacje, które nieco zahamowały jej możliwości przyciągania pracowników ze wschodu. Urzędy pracy na tę chwilę są dość mocno zatkane. Dane Ministerstwa Pracy pokazują, że w styczniu spadła o połowę liczba wydanych oświadczeń na pracę dla cudzoziemców w stosunku do tego jak to wyglądało jeszcze w roku ubiegłym- podsumowuje Kubisiak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: 60 sekund biznesu: Czy to już koniec zatrudniania Ukraińców? Nie chodzi o przepisy. Zaczyna ich brakować - Strefa Biznesu

Wróć na poranny.pl Kurier Poranny