Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Opłata za parking przy aquaparku w Koszalinie. Brakuje jasnych informacji

Inga Domurat
Obecnie za parking przed Parkiem Wodnym Koszalin płaci  każdy 50 gorszy, kto stawia tu auto na dłużej niż 30 minut
Obecnie za parking przed Parkiem Wodnym Koszalin płaci każdy 50 gorszy, kto stawia tu auto na dłużej niż 30 minut Radek Koleśnik
Na bilecie parkingowym Parku Wodnego Koszalin jest napisane, że należy go okazać w kasie. I to miało sens, wówczas, gdy klienci obiektu, byli zwolnieni z opłat. Teraz ten zapis tylko myli.

Zarządca aquaparku od marca zmienił zasady korzystania z parkingu przed obiektem. Wcześniej klienci byli z opłat zwolnieni, po okazaniu biletu parkingowego w kasie. Płacili tylko ci, którzy z parkingu chcieli skorzystać, ale z usług w obiekcie już nie. Tak było jednak przez krótki czas, bo uszkodzone zostały wjazdowe szlabany. W efekcie do marca, do czasu naprawienia bramek, za parking nie płacił nikt. Teraz każdy, kto autem wjedzie na teren aquaparku na dłużej niż 30 minut, musi zapłacić 50 groszy. To stała opłata dla wszystkich. Problem w tym, że informacja wydrukowana na bilecie parkingowym, który pobiera się przy wjeździe, tych zmian nie uwzględnia. Nadal klient jest informowany, że po skorzystaniu z usług parku wodnego ma okazać bilet w kasie. A tu dowiaduje się, że niepotrzebnie tracił czas, bo i tak musi iść do parkomatu i wrzucić monetę, najlepiej odliczone 50 groszy.

Nikt nie lubi chaosu

- Jeżeli się coś zmienia, to do tej zmiany trzeba być przygotowanym. Chaosu nikt nie lubi. Co za problem, było wyrzucić to zdanie o okazaniu biletu w kasie z wydruku? A tak każdy myśli, że sprawy z opłatami załatwia się właśnie w kasie - mówi nasz Czytelnik.

Opłaty za parking przy Parku Wodnym Koszalin

Okazuje się, że informacja na bilecie jest częścią oprogramowania i zarządca aquaparku nie może jej tak sobie usunąć. - Może to zrobić jedynie producent oprogramowania, do którego tylko on ma dostęp - mówi Jacek Sinkiewicz, kierownik Parku Wodnego Koszalin. - Wysłaliśmy stosowne pismo do firmy, do Łodzi i liczymy na szybką jej reakcję. Ale na dziś trudno mi powiedzieć, czy ten wprowadzający klientów w błąd zapis zniknie z wydruku już za kilka dni, czy trzeba będzie na to czekać dłużej. Przyznaję, pierwotnie zakładaliśmy, że parking dla klientów będzie bezpłatny i wówczas ten zapis był jak najbardziej zasadny. Jednak kolejki, jakie tworzyły się do kas, ogólny chaos i niepotrzebne spięcia przy kasach, między tymi, którzy chcieli już opuścić obiekt i nie płacić za parking, a tymi, którzy dopiero zamierzali korzystać z jego atrakcji, stały się główną przesłanką do tego, by pobierać tę symboliczną opłatę. Ta i tak w żaden sposób nie pokrywa kosztów utrzymania infrastruktury parkingu. Zdecydowanie bardziej chodzi o to, by opuszczający obiekt zmotoryzowani klienci, szli z biletem parkingowym prosto do parkomatu, nie blokowali kas. Teraz z tym jeszcze jest problem, ale kiedy mylący zapis uda się usunąć z biletu, to sprawa będzie już zupełnie jasna.

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!