Zdaniem śledczych Marek W. zbierał od ludzi dowody rejestracyjne aut i ciągników. Przedłużał ważność ich badań technicznych, choć pojazdów nie widział. Za swoje usługi pobierał pieniądze.
Proceder trwał od 2004 do 2011 roku. W tym czasie nieuczciwy przedsiębiorca złamał prawo co najmniej 45 razy. Właśnie tyle zarzutów poświadczenia nieprawdy usłyszał 55 latek. - Śledztwo zostało wszczęte dzięki materiałom zgromadzonym przez funkcjonariuszy z Komendy Powiatowej Policji w Mońkach - tłumaczy Urszula Sieńczyło, szefowa Prokuratury Rejonowej w Białymstoku, która prowadziła śledztwo w tej sprawie.
To właśnie z tego regionu pochodzili klienci oskarżonego.
Marek W. przyznał się do winy i chce się dobrowolnie poddać karze więzienia w zawieszeniu, grzywny oraz zakazu wykonywania zawodu przez 2 lata.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?