Nielegalną uprawę konopi zlikwidowali kryminalni z komend wojewódzkich z Łodzi i z Białegostoku wspólnie z funkcjonariuszami wydziału do walki z przestępczością narkotykową z białostockiej komendy miejskiej.
Z ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że 51-letni mieszkaniec gminy Gródek uprawia narkotyki. Informacja ta została potwierdzona przez policjantów w trakcie przeszukania zabudowań należących do mężczyzny. Kryminalni znaleźli narkotyki w sypialni i w pokojowej szafie. Łączna waga zabezpieczonego w domu mężczyzny suszu konopi to ponad 460 gramów.
Czytaj też: Funkcjonariusze podlaskiej KAS przechwycili 9 kilogramów marihuany [ZDJĘCIA]
- W czynnościach związanych z przeszukaniem budynku uczestniczył również policyjny pies wytresowany do wyszukiwania zapachu narkotyków. To właśnie Nadziak, gdy tylko wybiegł z samochodu, ruszył w kierunku tarasu i ukrytego pod nim tunelu. Prowadził on do specjalnie przygotowanego pomieszczenia służącego do nielegalnej uprawy narkotyków - informuje aspirant Katarzyna Molska-Zarzecka, oficer prasowy białostockiej komendy.
Tam mundurowi znaleźli 37 roślin konopi w donicach oraz sprzęt do ich uprawy. Były tam między innymi wentylatory, nawozy i pochłaniacze wilgoci.
Zobacz także: Rodzinna plantacja konopi pod Białymstokiem. Trzy osoby prawomocnie skazane za uprawę marihuany
Pracujący nad sprawą śledczy ustalili, że z zabezpieczonych roślin można uzyskać blisko kilogram narkotyków o czarnorynkowej wartości prawie 50 tysięcy złotych. Zatrzymani 51-letni mężczyzna usłyszał zarzut uprawy narkotyków. Za to przestępstwo grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?