4. liga podkarpacka. Lechia Sędziszów zdobyła pierwsze punkty na wiosnę, debiutant Kacper Majka bohaterem

W mocno okrojonym składzie wybrała się do Przemyśla drużyna Lechii Sędziszów Małopolski. Trener Dariusz Kaznecki nie mógł skorzystać z usług: Łukasza i Oskara Ćwiczaka, Kanacha, Tchumburidze, Zygmunta, Szewczyka, Klaudiusza i Kamila Wesołowskiego. Szansę na grę dostali zawodnicy rezerwowi i wykorzystali ją w stu procentach, bo pociągnęli zespół do pierwszego zwycięstwa w tym roku. Bramkę na wagę trzech punktów strzelił debiutujący w zespole Kacper Majka.

- Stanęliśmy na wysokości zadania. Nie pojechaliśmy do Przemyśla tylko po to, żeby zagrać sobie mecz. Chcieliśmy wygrać i zespół włożył w to stuprocentowe zaangażowanie, co zostało dzisiaj nagrodzone. We wcześniejszych meczach brakowało nam trochę szczęścia - powiedział trener Dariusz Kaznecki.

Rozstrzygająca o losach meczu sytuacja miała miejsce w 86. minucie. Amadeusz Czółno uderzył na bramkę, golkiper Polonii odbił piłkę przed siebie, ale wobec dobitki Majki był już bezradny. Strzelec gola miał szansę na dublet, ale w jeszcze lepszej sytuacji nie trafił czysto w piłkę. Polonia mogła znacznie wcześniej wyjść na prowadzenie w tym meczu, jednak rzutu karnego nie wykorzystał Krystian Solarz.

Porażka Polonii komplikuje jej sytuację w tabeli i widmo spadku coraz szerzej zagląda przemyślanom w oczy. Decydujące o losie "Barcelonki" będą najbliższe dwa tygodnie, w trakcie których drużyna z grodu nad Sanem rozegra cztery spotkania ligowe.

Bramka: Majka 86.

Polonia: Majewski - Zanko ż, Kuźniar ż, Borysławski (75 Diakhite), Jasiński - Kazek, K. Janas, D. Janas (70 Solarz), Komarovskyi - Stankov, Marych. Trener Taras Ilnytskyi.

Lechia: Czapka - Am. Czółno ż, Malisiewicz ż, Lesiński ż, Początek - Iwański (89 Klamut), Dziura - Al. Czółno, Słoma, Karczewski - Pyrdek (75 Majka). Trener Dariusz Kaznecki.

Sędziował: Lis (Jarosław). Widzów: 200.