4. liga podkarpacka. Derby powiatu sanockiego oraz małe derby Rzeszowa. Czy Legion upoluje Sokoła Kolbuszowa?

Środową kolejkę rozpoczniemy od "małych" derbów Rzeszowa, które rozpoczną się tuż przed południem. Resovia II podejmie rezerwy Stali Rzeszów, co zapowiada nam niezwykle ciekawe widowisko, bo oprócz derbowego charakteru spotkanie z rodzaju tych za „sześć punktów”. Wygrana pozwoli Stali odskoczyć od strefy spadkowej, zaś Resovii umożliwi złapanie kontaktu z derbowym rywalem.

Sokół Kolbuszowa Dolna zmierzy się na swoim stadionie z Legionem. Dla pilźnian to idealna okazja na zatrzymanie rozpędzonego zespołu Marcina Wołowca, bo najlepiej czują się w spotkaniach, gdy nie są faworytem, a nim ze względu na wyniki osiągane wiosną będą niewątpliwie gospodarze.

Młodzi piłkarze Korony Rzeszów po dobrym meczu w Pilźnie będą upatrywać swojej szansy w słabszej ostatnio dyspozycji Igloopolu Dębica, który dwa poprzednie spotkania przegrał. Niemniej jednak przed „Morsami” okazja na powrót na zwycięską ścieżkę, z której zboczyli na początku kwietnia.

Dwie drużyny środka tabeli spotkają się w Wiśniowej. Gospodarze od pięciu meczów nie zaznał goryczy porażki, Izolator od dwóch nie wygrał i nie strzelił nawet gola. W Boguchwale liczą na przełamanie, zaś w Wisłoku na przedłużenie passy bez porażki.

Najważniejsze wydarzenie dnia będzie mieć miejsce w Sanoku. Ekoball Stal przed własną publicznością podejmie Cosmos Nowotaniec. Sanoczanie wiedzą jak należy powstrzymać lidera, co uczynili niedawno w Okręgowym Pucharze Polski, nie dając sobie strzelić bramki oraz eliminując rywali po rzutach karnych. Gospodarze mają świetną passę sześciu zwycięstw z rzędu, a strata kolejnych punktów przez Cosmos może pozbawić ich pierwszej pozycji w tabeli.

Do Głogowa Małopolskiego przyjedzie kolejny rywal z czołówki. Pogoń-Sokół Lubaczów ma chrapkę na fotel lidera, do czego potrzebne jest zwycięstwo z Głogovią. Miejscowych nie można jednak lekceważyć bo jako jedyni w tej rundzie potrafili pokonać drużynę z Nowotańca.

Ważny mecz JKS-u Jarosław w Sędziszowie Małopolskim. Aby utrzymać kontakt z drużynami nad strefą spadkową jarosławianie koniecznie muszą wygrać. Lechia pomimo nieuniknionej wydaje się degradacji, potrafi przed własną publicznością sprawić problemy każdemu rywalowi.

SPEC Stal Łańcut wraca na swój stadion, gdzie przyjedzie zwycięski od trzech kolejek beniaminek Sokół Kamień. Łańcucianie aby myśleć o powrocie na drugie miejsce w tabeli, a nawet wyżej muszą ten mecz po prostu wygrać.

Dłuższa przerwa w rozgrywkach czeka natomiast Polonię Przemyśl. Po przełożeniu meczu z JKS-em taki sam los spotkał ich pojedynek z Błękitnymi Ropczyce. Beniaminek z Ropczyc po wygranej z rezerwami Resovii jest na fali i chciały to jak najszybciej wykorzystać, ale musi niestety uzbroić się w cierpliwość.

Plan środowych meczów (24 kwietnia):
Resovia II - Stal II Rzeszów (śr. 11), Sokół Kolbuszowa Dolna - Legion Pilzno (śr. 17.30), Korona Rzeszów - Igloopol Dębica (śr. 17.30), Wisłok Wiśniowa - Izolator Boguchwała (śr. 16), Ekoball Sanok - Cosmos Nowotaniec (śr. 17), Stal Łańcut - Sokół Kamień (śr. 18), Głogovia Głogów Małopolski - Pogoń-Sokół Lubaczów (śr. 17), Lechia Sędziszów Małopolski - JKS Jarosław (śr. 17). Mecz Błękitni Ropczyce - Polonia Przemyśl przełożono na 15 maja