Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

32-latek zamarzał z opuszczonymi spodniami. Twierdził, że kładzie się spać

(dor)
KWP Białystok
32-latek zamarzał z opuszczonymi spodniami w pobliżu akademika na Plantach. Policji tłumaczył, że kładzie się spać.

W sobotę przed świtem funkcjonariusze z Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku otrzymali sygnał o mężczyźnie leżącym w śniegu przy wejściu do akademika przy ul Akademickiej.

Funkcjonariusze natychmiast ruszyli w to miejsce. Jednak nikogo tam nie zastali. Patrolując okolicę w poszukiwaniu mężczyzny ze zgłoszenia mundurowi dotarli na Bulwary Kościałkowskiego. Tam w zacienionym miejscu dostrzegli leżącego człowieka. Był to młody mężczyzna.

Nie miał on okrycia wierzchniego. Leżał na śniegu w samym swetrze i z opuszczonymi do kolan spodniami.

Nie był w stanie odprostować białych od mrozu palców rąk.

- Pytany przez funkcjonariuszy o to, co robi w tym miejscu, trzęsąc się z zimna twierdził, że kładzie się spać i żadnej pomocy nie potrzebuje - relacjonuje podinsp. Andrzej Baranowski z zespołu prasowego podlaskiej policji.

Policjanci nie dali się przekonać jego słowom. Zabrali 32-letniego białostoczanina do radiowozu i wezwali karetkę pogotowia.

Przybyły na miejsce lekarz stwierdził, że jest on bardzo mocno wychłodzony i najprawdopodobniej pół godziny później nie byłoby już szans na uratowanie mu życia.

Ocalony przed zamarznięciem białostoczanin został odwieziony do szpitala.

- W tym przypadku sygnał, który w porę dotarł do policjantów pozwolił uratować 32-latka - kończy relację podinsp. Baranowski.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny