[galeria_glowna]
Peugeot został rozerwany na strzępy. Mężczyźni nie mieli szans.
(fot. Fot. Marta Kowalczuk)
Czwartek, kilkanaście minut przed 14. Przez ulice Trześcianki, w stronę Hajnówki jedzie mały niebieski peugeot. Jedzie szybko, bardzo szybko.
- Pędził jak szalony. Jeszcze w Trześciance wyprzedzał samochody - twierdzi jeden ze świadków.
Auto wjeżdża w las. Na prostym odcinku drogi kierowca prawdopodobnie traci panowanie nad pojazdem. Zjeżdża na lewy pas. Prosto pod jadącego z naprzeciwka citroena.
Uderzenie jest tak silne, że peugeot przelatuje przez rów i ląduje w lesie. Samochód przewraca się na bok, miażdży pasażerów. Z auta wypada silnik. Części rozlatują się po jezdni i toczą się kilkanaście metrów. - Impet uderzenia wręcz rozszarpał auto - mówi podinp. Jacek Dobrzyński, rzecznik prasowy podlaskiej policji.
W sobotę skończyłby 36 lat
Trzy osoby jadące peugeotem giną na miejscu, 52-letni kierowca wypada z samochodu. Dwóch pasażerów zostaje w aucie zakleszczonych. Jeden z nich jest właścicielem auta. W sobotę skończyłby 36 lat. Trzeciego nie udaje się zidentyfikować. Nie ma dokumentów. Prawdopodobnie mężczyźni mieli niezapięte pasy.
Kierowca citroena żyje. Jest przytomny. Życie 29-latka ratują pasy i poduszki powietrzne. To on dzwoni po policję i pogotowie. Powiadamia też swoich rodziców.
- Syn jechał do Białegostoku. Wziął samochód swojego brata. U niego w aucie było coś nie tak z hamulcami - opowiada pan Szymon, ojciec rannego. - Nagle zobaczył pędzącego peugeota. Widział jak samochód tańczył na poboczu. Potem w powietrze wzbiły się tumany kurzu. Więcej nie pamięta.
Śpieszyli się do pracy?
Na miejscu zjawiają się służby ratunkowe i policja. Zabezpieczają miejsce. Odwożą rannego do szpitala w Hajnówce . Policjanci badają przyczyn wypadku.
- Boże, prosta droga, a tu taki wypadek - komentuje jeden z tutejszych mieszkańców.
- To na pewno przez prędkość - dodaje inny. - Było przed 14, pewnie śpieszyli się do pracy. O 14 zaczyna się zmiana. Teraz już nie muszą się nigdzie śpieszyć.
Aby obejrzeć galerię kliknij na link z lewej strony artykułu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?