Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

2013 - miesiąc po miesiącu

Wojciech Wojtkielewicz
Pożar wieży kościoła św. Wojciecha to jedno z największych wydarzeń mijającego roku w Białymstoku.
Pożar wieży kościoła św. Wojciecha to jedno z największych wydarzeń mijającego roku w Białymstoku. Wojciech Wojtkielewicz
Wieża odkupienia. Wystarczy zatrzymać się przy banku u zbiegu ul. Sienkiewicza i Warszawskiej i zrobić lekki zwrot w lewo. Z tego miejsca chyba najpełniej widać, jaką stratę w krajobrazie poniósł Białystok 15 września.

Styczeń

Sprawa nie tylko Janusza Kochana. Chodziło nie tylko o to, że radny - jako ekspert - doradzał miejskiej komisji dzielącej dotacje na wspieranie stowarzyszeń sportowych, a zarazem sam wnioskował o dofinansowanie dla swojej organizacji na galę sportu. I że tej sprzeczności nie dostrzegł przewodniczący komisji, szef departamentu sportu w magistracie. Tylko dlaczego miałby to zrobić, skoro w Białymstoku nie wymaga się takich zachowań? W podobnej sprzeczności wynikającej z pełnienia dwóch funkcji mamy znacznie więcej w białostockim krajobrazie samorządowym. PS. Po opublikowaniu w styczniu artykuł na łamach "Obserwatora" zmienił się prezes spółki Lech, odpowiadającej za gospodarkę śmieciową. Przez sześć lat na co dzień reprezentował gminę Białystok, a raz w miesiącu samorząd gospodarczy w radzie nadzorczej Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. A przecież wydawało się, że powinien mieć z tyłu głowy: "Nie będziesz miał innych samorządów przede mną". Nie tylko on sam, ale także jego zwierzchnicy w samorządzie gminnym nigdy nie powinni dać powodu do zaistnienia takiej sprzeczności.

Luty

W poszukiwaniu wyjścia awaryjnego z opery. Zamiast prowadzić grę pozycyjną marszałek powinien zastosować klasyczną ucieczkę do przodu i odwołać dyrektora Opery i Filharmonii Podlaskiej. Ten jak najszybciej prostuje swoją sytuację w KRS, a zarząd województwa ponownie powołuje go na szefa instytucji - albo jeśli środowisko artystyczne upomni się o swoją podmiotowość - ogłasza konkurs na dyrektora. W nich dotychczasowi dyrektorzy są zazwyczaj faworytami. Zwłaszcza wtedy, gdy cieszą się poparciem organizatora konkursu. Tyle że czasami zdarzają się zaskakujące rozstrzygnięcia. Tak jak wiosną 2012 roku w Teatrze Dramatycznym. I nie ma na razie żadnej gwarancji, że w przypadku rozpisanego z konieczności konkursu na szefa Opery i Filharmonii Podlaskiej, nie będzie podobnie. I dlatego perspektywa wydawałoby się prostego wyjścia awaryjnego z sytuacji po wniosku CBA jawi się niczym upiór w operze.

PS. Ostatecznie zarząd województwa nie zgodził się z wnioskiem CBA, chociaż zgodnie z prawem wykonuje się go bezzwłocznie, a nie dyskutuje. Ten przywilej zarezerwowany jest dla wymiaru sprawiedliwości. Inna sprawa, że CBA samo nie było przekonane do swoich racji, skoro sprawę odpuściło.

Marzec

Niektórzy zapomnieli, co to jest pokora. Obserwujemy postawy, które mogą niepokoić. Mówię o postawach antyobywatelskich. Brakuje właściwych relacji, mądrego dialogu. Ktoś kiedyś słusznie powiedział: żeby zacząć mówić, trzeba najpierw nauczyć się słuchać - mówił na łamach "Obserwatora" senator Tadeusz Arłukowicz (PO).

PS. Wywiad ten był zwiastunem wiosennego przesilenia w białostockiej Platformie, która przestała być monolitem i przestała mieć większość w radzie miasta. Miesiąc później senator Tadeusz Arłukowicz nie był już szefem białostockich struktur PO.

Nie będę maszynką do głosowania. Wierzę w to, że mój desperacki krok zauważy też prezydent Tadeusz Truskolaski; że da mu do myślenia fakt, iż jego studentka, dla której był naprawdę niekwestionowanym autorytetem, opuszcza klub Platformy Obywatelskiej - mówiła radna Katarzyna Siemieniuk w rozmowie z Janką Werpachowską.

Kwiecień

Nie wezmę udziału w tym referendum. To nie bojkot, ale świadoma decyzja. Jako obywatel zdecydowałem, że nie wezmę udziału w referendum w sprawie MPEC-u. Mam do tego prawo - powiedział na łamach "Obserwatora" Tadeusz Truskolaski.

PS. To była najważniejsza deklaracja polityczno-samorządowa na pewno pierwszej połowy, jeśli nie całego roku w Białymstoku. Wywiad z prezydentem Białegostoku odbił szerokim echem wśród białostoczan.

Niezależna może więcej. Znałam panujące w radzie miasta układy i nie zawsze dobre obyczaje. Myślałam, że Platforma Obywatelska wniesie tam jakiś świeży oddech, który uzdrowi atmosferę. Niestety, szybko się rozczarowałam - mówiła radna Janina Czyżewska w rozmowie z Janką Werpachowską.

Stracone dekady Kościoła. Tak jak dwadzieścia trzy lata temu powrót katechezy do szkół wydawał się swoistą sprawiedliwością dziejową, tak jej ponowne - w miarę niedalekiej perspektywie - wyprowadzenie do sal katechetycznych jawi się także dziejową, ale koniecznością. I to nie z powodów trudności budżetowych państwa, zwycięstwa w wyborach opcji z nurtu libertyńskiego, ale z przekonania, że ta dotychczasowa skała nie jest tą najlepszą opoką dla Kościoła. Zarówno tego osiedlowego postrzeganego dziś przez pryzmat kryzysu identyfikacji parafialnej, jak i relatywizmu postaw etycznych i moralnych w skali krajowej - analizował Krzysztof Nyszkowski wyniki badań religijności mieszkańców Archidiecezji Białostockiej. Wyniki opublikowane przez Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego pokazują tendencje charakterystyczne dla religijności w skali ogólnopolskiej, jak też uwarunkowania typowo lokalne.

Maj

Honorowy natychmiast. Warto podziękować kapitanowi żółto-czerwonych nie tylko podczas ostatniego spotkania ligowego. W końcu Tomasz Frankowski, jako jedna z najlepszych marek promocyjnych Białegostoku, zasłużył na ogólnomiejskie pożegnanie. Można też pokusić się o coś więcej. Do tej pory tytuł honorowego obywatela miasta przyznano 15 osobom. W tym gronie nie powinno zabraknąć też Tomasza Frankowskiego. Wszak jest kwintesencją wszystkiego, co Białystok w piłce nożnej ma najlepsze. I nie tylko. W końcu kamienica u zbiegu Sienkiewicza i Rynku Kościuszki już na zawsze wryła się nie tylko w krajobraz centrum.Tak jak dziś mówimy pałacyk Beckera, pałacyk Cytronów, rezydencja Tryllingów, tak po wsze czasy do języka białostoczan weszło powiedzenie: kamienica Frankowskiego.

PS. Ostatecznie miasto Białystok pożegnało kapitana podczas wrześniowego pikniku, który został rozegrany na oddanym częściowo stadionie przy Słonecznej. I to chyba była jedyna okazja, by Tomasz Frankowski wybiegł na murawę białostockiego stadionu z prawdziwego zdarzenia.

Czerwiec

Krajobraz po referendum. Wyniki referendum pokazały, że jest grupa białostoczan, która jest zdolna odwołać prezydenta - mówił w rozmowie z Tomaszem Mikuliczem dr Sławomir Oliwniak, teoretyk demokracji z Uniwersytetu w Białymstoku.

PS. Samo referendum w sprawie wstrzymania prywatyzacji MPEC- okazało się nieważne. Do urn poszło niespełna 26 proc. uprawnionych. Do wymaganej frekwencji zabrakło 4 proc.

Nawet bocian wymaga lansu, by przynieść szczęście Podlasiu. Nie mamy spójnego, zgrabnego produktu, który obejmowałby całe województwo z kompleksową ofertą od kultury po przyrodę. Tak się zapowiadał szlak bociani, ale nie mam wrażenia, że on żyje - mówił w rozmowie z Marylą Pawlak-Żalikowską prof. Piotr Banaszuk z Politechniki Białostockiej.

Szacunek dla matki dawcy. Ta kobieta zrobiła więcej dla transplantologii, niż nasze akcje medialne, prowadzone od lat. Bezinteresownie, bez jakiegokolwiek nastawienia, pokazała społeczeństwu: tak to róbmy. Nie zabierajmy narządów do nieba, one tam są niepotrzebne. A tu mogą pomóc wielu ludziom - przekonywał w rozmowie z Urszulą Ludwiczak dr Marek Skiba, koordynator ds. transplantologii w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Białymstoku.

PS. Mieszkanka podłomżyńskiej miejscowości zgodziła się na pobranie narządów od swojego zmarłego syna, w tym twarzy, którą lekarze na Śląsku przeszczepili rannemu w wypadku mężczyźnie.

Bo tak naprawdę nie wiem, czy gorsza jest przynależność do skinheadów, czy do Platformy Obywatelskiej. Premier Tusk zamiast coś z tym zrobić, snuje opowieści o tym, że białostocki wymiar sprawiedliwości ma powiązania ze skinheadami. Albo ten człowiek nie rozumie świata, albo jest na niewłaściwym miejscu - mówił w rozmowie z Tomaszem Mikuliczem Kazimierz Skalimowski, dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Białymstoku.

Nie można zawłaszczać historii Białegostoku. Także żydowskiego. Lubujemy się w posługiwaniu się stereotypami, ponieważ stereotypy są wygodne, nie wymagają myślenia, refleksji. Stąd hasło wielokulturowość właściwie wiele rzeczy nam załatwia. Ale prawdą jest, że i przed wojną i po wojnie konflikty były, są i będą - mówiła dr Barbara Olech w rozmowie z Anetą Boruch.

Pax Bialostocana. Nigdy nie ujęty w reguły, choć tak bardzo odzwierciedlający się w idei Rynku Kościuszki. Miejscu wielu antynomii, które zadość czyniąc niesprawiedliwości dziejowej w braku zakorzenienia w tradycji i kulturze dawnych miast, miało ukazać nowoczesny Białystok, dostrzegając w nim zarazem jego różnorodność. To rodziło nadzieję na tożsamość uzasadniającą nie tylko kulturowe trwanie Białegostoku. By trwał nadal potrzeba dziś już jednak spisanego Pax Bialostocana.

Rady osiedli nie na siłę. To od mieszkańców powinna wyjść inspiracja dla takiej formy demokracji oddolnej. I to najlepiej wsparta co najmniej 2 tysiącami podpisów z każdego osiedla. Dopiero przy takiej legitymizacji rady osiedlowe będą emanacją lokalności, a zarazem mocnym partnerem dla magistratu i rady miasta
.
Lipiec

Niektóre firmy wzięły na siebie za dużo. Paradoksalnie, każdy dodatkowy rodzaj odpadów segregowanych to dodatkowe koszty. Zamiast jednej śmieciarki, musiałoby jechać kilka. A wiadomo, że rosną przez to koszty pracy i paliwa - uzasadnił w rozmowie z Tomaszem Mikuliczem lipcowy ferment w śmieciach Adam Kamiński, wiceprezes spółki Lech, odpowiedzialnej za gospodarkę odpadami. - Natomiast szkło jest najłatwiejsze do segregacji, a biorąc pod uwagę obowiązki gminy w wywiązywaniu się z poziomów odzysku, to szkło pozwoli nam to zrobić. Stąd też, białostoczanie mają za zadanie oddzielić ten surowiec od pozostałych odpadów.
PS. Sposób dostosowania Białegostoku do źle przygotowanej ustawy śmieciowej to megalipa 2013 roku.

Białystok doczekał się swojego festiwalu. Halfway Festival to kameralna, ale zdecydowanie najbardziej zaskakująca impreza w tej części Europy. Klimatyczny chaos, niepowtarzalna relacja na linii artysta-słuchacz dodają niespotykanej dla tego typu wydarzeń atmosfery. To nasz, białostocki produkt, który warto promować -- recenzowała tegoroczną edycję festiwalu Anna Kopeć.

Requiem dla podlaskiego lotniska. Unia nie da złamanego eurocenta na inwestycję, która nie ma sensu ani ekonomicznego, ani użytkowego - tak o wyborze Topolan na lokalizację podlaskiego lotniska pisał w liście do "Obserwatora" Tadeusz Rutkowski, były doradca prezydenta Tadeusza Truskolaskiego do spraw budowy lotniska w Białymstoku.

Narodowość nie jest żadną okolicznością, która mogłaby się przekładać na wymiar kary. Wydaje mi się, że każdy sędzia i prokurator potrafi ocenić, czy określona wypowiedź ma charakter ksenofobiczny lub rasistowski - mówił na łamach " Obserwatora" Janusz Sulima, rzecznik Sądu Apelacyjnego w Białymstoku. - Oczywiste jest, że w takich sprawach do wypowiadanych słów nie można podchodzić wyłącznie słownikowo, że należy brać również pod uwagę kryjące się w nich emocje. Przy ich ocenie istotne są też intencje tych, którzy je wypowiadają
Sierpień

Promocyjna gra wizerunkowa. Nie chodzi tylko o przedstawienie prezentacji w stylu buchaltersko-marketingowym, ale ukazanie nowej filozofii relacji miasto-klub Jagiellonia. Jasnej, czytelnej, transparentnej. Na nowo społecznie akceptowanej. Przed podobnymi dylematami stoi nie tylko obecna ekipa w magistracie, ale też pretendenci do przejęcia od niej władzy. Oby nie były to zarówno z jednej, jak i z drugiej strony li tylko promocyjne gry pozycyjne. Bo wtedy rykoszetem ucierpią nie tylko pozostałe dyscypliny sportu, którego i tak w porównaniu z resztą kraju mamy jak na lekarstwo, ale także i białostoczanie.

70. rocznica powstania w getcie. Marzy mi się, by na sobotni koncert na Rynku Kościuszki przyszło co najmniej tyle osób, ile podziwiało Podlaską Oktawę Kultur. Nie zdziwiłbym się jednak, gdyby było ich mniej niż na czerwcowym Zachorze - pisał Tomasz Maleta.

PS. Na koncercie plac przed sceną był pusty.

Miastu potrzeba nowych twarzy (PiS)- Od partyjnego inkumbenta do postobywatelskiego prezydenta (PO i Tadeusz Truskolaski) - Między podlaską a miejską lewicą (SLD). To trzy analizy poświęcone perspektywom zmian lub zachowania status quo na białostockiej scenie samorządowo-partyjnej w następnym roku. Każda dotyczy oddzielnego podmiotu politycznego, zarazem tworzą triadę, która pokazuje wspólne ograniczenia i wyzwania.

Białystok musi oszukać przeznaczenie. Papierowe samolociki w żółto-czerwonych barwach miastach porozrzucane w sobotę w pomieszczeniach nowego stadionu przy Słonecznej urastają do rangi symbolu. Zwiastun tego, co nieuchronne albo też ostatni moment, by owe przeznaczenie oszukać.

Wrzesień

Zmierzamy ku analfabetyzacji. Smutne natomiast jest to, że propagowaniu czytelnictwa nie służy szkoła, programy nauczania ograniczają literaturę do minimum. Jeżeli w ciągu trzech lat w gimnazjum jest zaledwie trzynaście lektur, w tym jedna to Bogurodzica i chyba tren Kochanowskiego, to skutek może być tylko jeden. Wychowamy w ten sposób analfabetów, których nie wiem, czy za oceanem przyjmą na zmywak - mówił w rozmowie z Anetą Boruch Jan Leończuk, dyrektor Książnicy Podlaskiej.

Wieża odkupienia. Wystarczy zatrzymać się przy banku u zbiegu ul. Sienkiewicza i Warszawskiej i zrobić lekki zwrot w lewo. Z tego miejsca chyba najpełniej widać, jaką stratę w krajobrazie poniósł Białystok 15 września. Być może jest to najlepszy moment, by w szerszym kontekście zmienić dotychczasową filozofię podejścia do zabytków w mieście. Tak, by to miejski konserwator sprawował pieczę nad odbudową kościoła św. Wojciecha. Decyzja o jego powołaniu nie tylko wpisywałaby się w klimat poruszenia i ofiarności ku szybkiej odbudowie świątyni, ale byłaby swoistym odkupieniem poprzednich lat. By jednak pełnić tę funkcję w zgodzie z samym sobą, trzeba być nieraz w opozycji nie tylko do wojewódzkiego konserwatora zabytków, ale przede wszystkim prezydenta.

Chcemy, by prezydent nam się wytłumaczył. Są środowiska które nie chciały mieć wiedzy o poruszanych przez nas problemach, z góry nastawiły się negatywnie do naszych kobiecych tematów - mówiła w rozmowie z Agatą Sawczenko Danuta Kaszyńska, współorganizatorka Podlaskiego Kongresu Kobiet. Jego uczestniczki oburzyła decyzja prezydenta Białegostoku o wycofaniu jego patronatu nad Kongresem w przededniu jego rozpoczęcia. Uważały, że tą zmianą, która zadecydowała o odebraniu patronatu, było to, że do programu dodały Okrągły stół, gdzie chciały rozmawiać, dlaczego warto wprowadzać gender, czyli perspektywę równościową, do strategii rozwoju.

Dobro wspólne czy wasalne. Nie ewentualne trudności budżetowe, rozmach artystyczny wydarzeń, liczba odwiedzających, czy problemy z akustyką, ale właśnie milczące przyzwolenie na taką właśnie wizję historii i przyszłości jest największym balastem pierwszego roku KULTUry przy Odeskiej. Przejrzystość i otwartość, które powinny być papierkiem lakmusowym tej instytucji po wsze czasy, zastąpiła zupełnie inna optyka. W minionym roku symbolizowały ją m.in. utajnienie audytu, strach urzędników - przed nie daj Boże - pytaniami o operę. A przecież jest ona dobrem wspólnym a nie wasalnym.

Październik

Inny Wymiar Wschodu Kultury. Taniec, moda, muzyka i przede wszystkim teatr. Dzięki wsparciu ministra białostoczanie mogli na własne oczy przekonać się, że kultura niejedno ma oblicze. I warto w niej uczestniczyć, nawet mimo późnej pory i przenikliwego chłodu - recenzował Jerzy Doroszkiewicz w "Obserwatorze" białostocką odsłonę Festiwalu Inny Wymiar Wschód Kultury.

Jesteśmy takim prowincjonalnym miastem. Jako zbiorowość myślimy raczej w kategorii rozrywki - mówił w rozmowie z Jerzym Doroszkiewiczem Jan Kamiński, pisarz. - Kręci nas buda na Rynku Kościuszki, do której ktoś przyjedzie i narobi strasznie dużo hałasu. Tam pójdziemy, bo do tego nie jest potrzebny wysiłek, a przy okazji można spotkać kumpli, napić się i wyrwać panienkę.

Trzeba patrzeć nie tylko na czyn matki. Według policji białostocka licealistka udusiła gumką swoje nowo narodzone dziecko, a jego zwłoki razem ze swoim partnerem porzuciła w zaroślach przy linii kolejowej na Białostoczku. - Warunkiem uniknięcia takich dramatów jest jednak codzienne, systematyczne pielęgnowanie bliskości, więzi między najbliższymi, poświęcanie sobie czasu i uwagi, tolerancja, zrozumienie racji tego, który jest inny, niż my, choć należy do tej samej rodziny - przekonywała w rozmowie z Martą Gawina Barbara Choroszewska, pedagog.

Listopad

Buspasy na Sienkiewicza obnażają drogową rewolucję na Ryskiej. Zamiast zamykać skrzyżowanie ul. Towarowej i Łąkowej bardziej logiczna wydaje się jego przebudowa. Zwłaszcza teraz, gdy po wprowadzeniu buspasów na Sienkiewicza, wiedzie przez nie szlak na Bojary.

Bliźniaki z nieprawego łoża. Tak, jak przy budżecie obywatelskim, tak w przypadku miejskiego konserwatora zabytków władzom Białegostoku opłaca się ponieść cenę jego inkorporacji do przestrzeni publicznej. Nawet jeśli genetycznie są to bliźniaki z nieprawego łoża, a ich adopcja jest obarczona grzechem pierworodnym.
Grudzień

Stadionu nie można porównywać do opery. 13 milionów, które urząd marszałkowski przeznacza na Europejskie Centrum Sztuki, jest wyłącznie dofinansowaniem do jego działalności. Tymczasem my nadal ponosimy koszty związane z budową stadionu, które są wkładem własnym do tej inwestycji - mówili - Adam Popławski i Bogusława Janowicz, prezesi spółki Stadion Miejski.

Droga zielona rewolucja. Deklaracje o tym, że kraj, regiony i gminy wdrażają zrównoważony rozwój nie mogą wystarczyć. Trzeba jasno powiedzieć, jakie za tym się kryją koszty i korzyści i uczciwie odpowiedzieć na pytanie, co zrobić, aby temu wyzwaniu sprostać - pisał prof. Dariusz Kiełczewski z Uniwersytetu w Białymstoku.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny