Do starszego małżeństwa w Mońkach zadzwonił młody mężczyzna. Przedstawiając się jako wnuczek zapowiedział im swoją rychłą wizytę. Twierdził, że właśnie jedzie wynajętym w Białymstoku samochodem, by odwiedzić dziadków.
W związku z tym, że miała to być niespodzianka prosił, aby tą nowiną nie dzielili się z nikim.
Kilkanaście minut później zadzwonił ponownie i ku zaskoczeniu rozmówców stwierdził, że spowodował wypadek drogowy. Prosił o dyskrecję i o pilną pożyczkę ponad 50 tysięcy złotych. Ta kwota miała mu pomóc uniknąć więzienia.
- Okazało się jednak, że starsi państwo w domu posiadają jedynie ułamek potrzebnej gotówki - relacjonuje próbę wyłudzenia podinsp. Andrzej Baranowski z zespołu prasowego podlaskiej policji.
Rzekomy wnuczek przekonał dziadków, że po pieniądze zgłosi się do nich policjant, z którym sprawa wypadku miała być "załatwiona".
Fałszywy policjant odebrał pieniądze i zniknął
Już kwadrans później do drzwi 83-letniego gospodarza i jego młodszej o trzy lata żony zapukał fałszywy funkcjonariusz. Z odebraną od gospodarzy gotówką odjechał z miejsca zdarzenia.
Niedługo potem do domu wróciła córka pokrzywdzonych, która o zdarzeniu powiadomiła policjantów z Moniek.
- Gdy okazało się, że w tym przypadku sposób działania i legenda, jaką się posłużył sprawca do złudzenia przypominały dwa inne oszustwa odnotowane w ostatnich dniach października w Białymstoku sprawą zajęli się funkcjonariusze z Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku - informuje podinsp. Baranowski.
W ustaleniu sprawcy bardzo pomocne okazały się przekazane mundurowym spostrzeżenia jednego z pokrzywdzonych.
W oparciu o nie policjanci szybko ustalili, że sprawcą oszustw "na wnuczka" jest 18-letni białostoczanin, który został namierzony i zatrzymany w Wyszkowie.
Mężczyzna usłyszał już zarzuty 3 oszustw i decyzją Sądu Rejonowego w Białymstoku wczoraj został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Zgodnie z kodeksem karnym za oszustwo grozi mu kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
- Teraz szczegóły jego przestępczej działalności wyjaśniają funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku - kończy podinsp. Baranowski.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?