Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Monika Kobyłka została uprowadzona? (nowe fakty)

ik
- Czekamy na wszelkie informacje o mojej siostrze – mówi Agnieszka Kobyłka.
- Czekamy na wszelkie informacje o mojej siostrze – mówi Agnieszka Kobyłka. Tadeusz Klocek
Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie pozbawienia wolności Moniki Kobyłki. Policja przez cały czas prowadzi poszukiwania, zgłaszają się kolejni jasnowidze. Wszystko na nic

Ważne

Ważne

Monika Kobyłka ma 168 centymetrów wzrostu, waży około 50 kilogramów. Ma niebieskie oczy i długie, rude włosy. Była ubrana w białą koszulkę z czarnym napisem i czerwonym sercem z przodu, krótkie, dżinsowe spodenki w kolorze niebieskim i beżowe buty z cekinami. Wszelkie dane mogące pomóc w ustaleniu miejsca pobytu poszukiwanej należy przekazać do Komendy Powiatowej Policji w Przysusze numer telefonu 48 675 42 00 lub do dyżurnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu telefon 48 345 24 44, albo powiadomić dyżurnego najbliższej jednostki dzwoniąc pod numer 997 lub 112.

Monika w sierpniu skończy 15 lat. Mieszka w Woli Gałeckiej, to niewielka wieś w gminie Rusinów. Wyszła z domu wieczorem, w sobotę 7 lipca. Od następnego dnia trwają ją jej poszukiwania zakrojone na szeroką skalę.

SPRAWDZAJĄ KONTAKTY

Od chwili zaginięcia nastolatki prokuratura prowadzi śledztwo w kierunku pozbawienia wolności Moniki. - Sama ucieczka z domu nie jest przecież przestępstwem, a takowe musi zaistnieć, żeby wszcząć śledztwo - mówi Jarosław Zajkowski, prokurator rejonowy w Przysusze. - Zakładamy, że do takiego przestępstwa mogło dojść.

Śledczy zakładają kilka wersji tej zagadkowej sprawy, ale tych szczegółach prokurator Zajkowski nie chce mówić ze względu na dobro postępowania.

- Przesłuchujemy kolejnych świadków, sprawdzamy kontakty Moniki, wszelkie informacje, jakie napływają z całej Polski - wyjaśnia Jarosław Zajkowski.

Jak wiadomo nieoficjalnie jedna z teorii zakłada, że nastolatka wsiadła do samochodu. Czy zrobiła to dobrowolnie, czy ją do tego zmuszono? Nie wiadomo. Monika miała swoje konto na jednym z portali społecznościowych. Była też uczestniczką czatu prowadzonego przez operatora telefonii komórkowej. Może tam poznała, kogoś, kto przyjechał po nią do Woli Gałeckiej?

JEST SPEC GRUPA

Swoje działania prowadzi też policja. Powołano zresztą specjalną grupę funkcjonariuszy z komendy wojewódzkiej i przysuskiej, którzy prowadzą tę sprawę.

- To są działania operacyjne, sprawdzamy osoby, z którymi Monika się kontaktowała, przez internet, czy telefon komórkowy. Do niektórych wracamy, taka jest metodyka postępowania - mówi Alicja Śledziona, rzecznik prasowy mazowieckiej policji. - Jeśli jest jakikolwiek sygnał policjanci idą w teren i przeszukują kolejne miejsca.

Do policji i rodziny Moniki zgłaszali się jasnowidze, którzy wskazywali miejsca, w których dziewczynka może się znajdować. Wszystkie były drobiazgowo sprawdzane.

W ubiegłym tygodniu, po sygnale od jasnowidza, przeczesywano okolice Zygmuntowa, sprawdzane był też zbiorniki wodne w tej okolicy.

- Wszystko na nic, nie mamy żadnych wiadomości na temat Moniki - mówi Agnieszka Kobyłka, starsza siostra zaginionej Moniki. Rodzina własną rękę też szuka. Rozwieszane są plakaty z e zdjęciami dziewczynki. Znajomi rozwożą je w zasadzie po całej Polsce.

Wszyscy czekają na Monikę i każdego dnia liczą na dobre wiadomości w jej sprawie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie