13-latka szła do szkoły. Potrącił ją autobus, straciła dużo krwi (wideo, galeria)

(sj)
Do potrącenia doszło na rogu Wierzbowej i Antoniukowskiej.
Do potrącenia doszło na rogu Wierzbowej i Antoniukowskiej. fot. Wojciech Wojtkielewicz
Było tuż przed 9. Dziewczynka szła właśnie do szkoły.Ale na przejściu dla pieszych potrącił ją autobus. Karetka odwiozła ją do szpitala. Policja wyjaśnia przyczyny i okoliczności tego zdarzenia.

[galeria_glowna]

- Nie wiem co tu się stało, moja córka szła do szkoły - mówi przez łzy matka potrąconej dziewczynki.

Chwilę później jej córkę karetka odwiozła do szpitala. Mimo, że dziewczyna straciła sporo krwi jej stan podobno jest dobry.

Do tego zdarzenia doszło tuż przed godziną 9 na rogu Wierzbowej i Antoniukowskiej.

- 13-letnią dziewczynkę potrącił 53-letni kierowca autobusu. Był trzeźwy - wyjaśnia Renata Grzybowska z zespołu prasowego podlaskiej policji

Nie wiadomo, jakie było światło, kiedy dziewczynka przechodziła przez ulicę. Wyjaśniają to policjanci.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 39

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

b
brat
tak wiec ja teraz powiem ci cos "marto". ja jestem jej bratem i jak chcesz wiedziec to nie szla ona ze sluchawkami a ze miala kaptur to mogla sobie miec bo tego dnia bylo zimno. a jezeli ty nie preferujesz korzystania z kaptura to wez go sobie wyrzuc i w ogole chodz w krotkim rekawku bo przeciez kurtka moze ograniczac ruchy! mowisz ze kierowca jest uwazny, to ja ci powiem ze Ania tez jest uwazna i jest to jej jedno przejscie jakie pokonuje idac do szkoly i zawsze uwazala na nim. to ze mowisz ze kierowca jest uwazny to o to nie bede sie klocil bo wiem ze to w porzadku facet. a ciekawe co to za nauczycielka ze szkoly ktora to widziala, ciekawe z jakiej szkoly. skoro twierdzi ze widziala to dlaczego wczesniej sie nie zglosila na policje, tego samego dnia? mowisz ze ona wtargnela na czerwonym. skoro nie widzialas tej sytuacji to sie w ogole nie wypowiadaj bo po co zasmiecasz forum takimi informacjami. zostaw ja w spokoju juz, to odpowiednie sluzby powinny sie tym zajac a nie ty!...
~marta~
CYTAT(Gość @ 11.02.2009, 16:54)
tak się składa, że to była moja koleżanka ze szkoły. I wszyscy teraz w szkole mówią, że miała zielone światło, więc tak właśnie musi być. Jej stan jest ciężki. Ma zmiażdżoną jedną nogę....


Moim zdaniem jezeli tego nie widzieliscie to sie nie odzywajcie. Znam tego kierowce(nie jestem z jego rodziny) i jest on bardzo uwazny. Jestem pasazerka tego autobusu i wiem ze nie moglo byc tak jak wy to opisujecie. Ja tego nie widzialam ale wiem jaki on jest. Moja nauczycielka ze szkoly to widziala i twierdzi ze to byla wina tej dziewczynki. A moze to bylo tak: ona sie spieszyla do szkoly miala kaptur na glowie i sluchala muzyki np. w mp3- miala sluchawki w uszach. Nie widziala i nie slyszala nadjezdzajacego pojazdu i wtargnela na ulice na czerwonym swietle. i kierowca nie wychamowal. A co do tego, ze ten autobus jest taki dlugi to nie prawda. A jak ty tu opisujesz(powyzej tu gdzie cytuje) to mam do ciebie pytanie: Czy rozmawiales z ta dziewczynka? bo jesli nie to nie wypisuj takich bzdur!!!
?
Rzeczywiście nie dostrzegłem prowokacji. Na swoje usprawiedliwienie dodam że post był napisany niechlujnie, stąd trudności z pełnym zrozumieniem. Pozdrawiam i życzę spokoju.
n
nfo
CYTAT(? @ 17.02.2009, 10:22)
Wszystko ładnie, tylko znów błędy w rozumowaniu.
1. Moja odpowiedź dotyczyła konkretnego posta, a nie tematu potrącenia. Na miejscu mnie nie było, więc nie wypowiadam się czyja to wina.
2. Rzeczywiście Twojego posta ciężko zrozumieć, bo z tej złości zaczęło Ci się mylić przejście "pierwsze" i "drugie", tak że wywód całkowicie pozbawiony jest logiki. Chociaż muszę przyznać, że początek jest prawidłowy.


W wypowiedzi #37 dopuściłem sie niwielkiej prowokacji, czego też nie wyłapałeś,
napisałem całkiem odwrotnie niż jest w rzeczywistości, ale jakoś nikt tego nie zauważył.
Ale to nieważne, ważne że być może uświadomiłem niektórym że w jakim kierunku byśmy skrzyżowania nie przejeżdżali z reguły przejeżdżamy przez 2 przejścia, z treguły, bo coraz więcej skrzyżowań ma tylko 3 przejścia np na MC Skłodowskiej z Waszyngtona przy Opałku.
Nie jeżdżę ulicą Wierzbową więc nie kojarzę gdzie tam są przejścia, czy autobus potrącił na przejściu przez Antoniukowską czy przez Wierzbową,
ktos pisze że przejście jest tylko jedno, przez Antoniukowską, wtedy wszystko pokrywa się ze zeznaniami kierowcy, on miał zieloną strzałkę a dziewczyna zielone światło, czekając na strzałkę widział jak ruszają piesi, potem zapaliła mu się zielona jak na przejściu nie było już nikogo, ruszył....
Co było dalej to możemy sobie sie domyślać.
wG polskiego prawa zgwałcić można nawet własną żonę, więc równie dobrze można wtargnąć na przejście na zielonym, w jednym i drugim przypadku trzeba GŁOWĄ myśleć co się robi aby zapobiec ewntualnym przebojom.
?
CYTAT(nfo @ 16.02.2009, 20:11)
Tylko Dziedziczny brak wyobraźni może spłodzić takiego posta.
Mało że odpowiedź jest nie na temat to jeszcze bzdurna.
Zacznijcie ludzie trochę książek czytać, mogą być jakieś miłosne czy kryminałko dyrdymałki. Nie ważne w sumie co, ważne abyście zaczęli czytać cokolwiek. W czasach kiedy magister=idiota trudno wiele wymagać, ale jeśli ktoś już to prawko zdobył to chyba widział nie raz, że przy skręcie w prawo 2 razy przejeżdżamy przez przejście: pierwszy raz jak zatrzymamy się przed strzałką i na tym przejściu zwykle nikogo nie spotkamy, bo mają piesi czerwone, ale zmieniając ulicę znowu mamy przejście i tam kierowca nie ma obowiązku się xzatrzymać, lecz zwololnić i obserwować co się dzieje. Prawidłowo ustawiona zielona strzałka to ustawiona tak że pojazd może przejechać przez przejście w momencie kiedy ta pierwsza fala która oczekiwaa na zielomne już przeszła, nie ma innej możliwości, przy skręcie na tym drugim przejściu ZAWSZE BĘDZIE ZIELONE, więc pieszy który widzi palące się zielone i puste przejście powinien spodziewać się pojazdów które mogą się tam pojawić, właśnie tych ze strzałki.
Koniowi łatwiej wytłumaczyć niż niektórym z was.


Wszystko ładnie, tylko znów błędy w rozumowaniu.
1. Moja odpowiedź dotyczyła konkretnego posta, a nie tematu potrącenia. Na miejscu mnie nie było, więc nie wypowiadam się czyja to wina.
2. Rzeczywiście Twojego posta ciężko zrozumieć, bo z tej złości zaczęło Ci się mylić przejście "pierwsze" i "drugie", tak że wywód całkowicie pozbawiony jest logiki. Chociaż muszę przyznać, że początek jest prawidłowy.
k
koles
no prosze odezwal sie doktor habilitowany stu piećdziesieciu fakultetow, to jest post na jeden jedyny temat ktory widnieje o gory strony, i tutaj jest mowa o konkretnym skrzyzowaniu, i wlasnie na ów krzyzowce kierowca ktory skreca z antoniukowskiej w prawo na wierzbowa ma na drodze tylko JEDNO przejscie dla pieszych i tutaj nie ma co polemizowac, kierowca ma obowiazek zatrzymac sie przed strzalka jezeli ja w ogole mial.. ja osobiscie zadko kiedy sie zatrzymuje, praktycznie prawie w ogole i wiem ze zle robie ale jezeli wczesniej upewnie sie ze nikogo nie ma z mojej prawej strony to uwazam ze bez sensu jest zatrzymywanie sie przed ową strzalka..
n
nfo
CYTAT(? @ 16.02.2009, 11:20)
Kto Ci w ogóle prawko dał? O ile je masz. Przy skręcie w prawo na zielonej strzałce należy przed strzałka bezwzględnie się zatrzymać, upewnić czy skręt jest możliwy i dopiero ruszać.
Czytając posty niektórych nie dziwię się że tak dużo mamy potrąceń na przejściach. Niektórzy piesi jak i kierowcy chyba maja umiejętność wyłączania swojego mózgu.


Tylko Dziedziczny brak wyobraźni może spłodzić takiego posta.
Mało że odpowiedź jest nie na temat to jeszcze bzdurna.
Zacznijcie ludzie trochę książek czytać, mogą być jakieś miłosne czy kryminałko dyrdymałki. Nie ważne w sumie co, ważne abyście zaczęli czytać cokolwiek. W czasach kiedy magister=idiota trudno wiele wymagać, ale jeśli ktoś już to prawko zdobył to chyba widział nie raz, że przy skręcie w prawo 2 razy przejeżdżamy przez przejście: pierwszy raz jak zatrzymamy się przed strzałką i na tym przejściu zwykle nikogo nie spotkamy, bo mają piesi czerwone, ale zmieniając ulicę znowu mamy przejście i tam kierowca nie ma obowiązku się xzatrzymać, lecz zwololnić i obserwować co się dzieje. Prawidłowo ustawiona zielona strzałka to ustawiona tak że pojazd może przejechać przez przejście w momencie kiedy ta pierwsza fala która oczekiwaa na zielomne już przeszła, nie ma innej możliwości, przy skręcie na tym drugim przejściu ZAWSZE BĘDZIE ZIELONE, więc pieszy który widzi palące się zielone i puste przejście powinien spodziewać się pojazdów które mogą się tam pojawić, właśnie tych ze strzałki.
Koniowi łatwiej wytłumaczyć niż niektórym z was.
?
CYTAT(nfo @ 13.02.2009, 22:43)
bardzo ciekawa interpretacja kodeksu,
nawet Kononowicz by tego nie wymyślił
a ja głupi myślałem że to żółte jest od tego aby opuścić, a zielona strzałka aby wjechać, ale cóż, pewno nie mam racji...

Dzieczynce wspóółczuję, ale uważam za idiotyzm taką interpretację że przepuszczamy każdego kto na skrżowaniu stoi, bo połowa tam stoi tylko po to aby stać, i co? do usr... śmierci mam stać i czekać ?? dla mnie liczy się ten kto postawił nogę na przejściu, innych po prostu pier..... i nie radzę nikomu wleźć mi pod brykę bo kaszanę macie jak w banku


Kto Ci w ogóle prawko dał? O ile je masz. Przy skręcie w prawo na zielonej strzałce należy przed strzałka bezwzględnie się zatrzymać, upewnić czy skręt jest możliwy i dopiero ruszać.
Czytając posty niektórych nie dziwię się że tak dużo mamy potrąceń na przejściach. Niektórzy piesi jak i kierowcy chyba maja umiejętność wyłączania swojego mózgu.
k
koles
ej gosciu wina nie moze lezec po obu stronach bo to zalezy od tego jakie bylo swiatlo!! jak zielone to kierowca musi przepuscic kazda osobe na przejsciu jezeli skreca w prawo i nawet jezeli bedzie ta osoba szla w skafandrze i okularach przeciwslonecznych w ciemna noc, bo to nie ma roznicy jak chodzi ubrany czlowiek i czy ma kaptur czy nie. a jak nie widziales jakie bylo swiatlo to stul pysk bo gowno wiesz. czemu sam nie pomogles, nie zadzwoniles chociazby na pomoc skoro widziales jak szla centralnie pod autobus. spier**** leszczu bo sie bales i nie wiedziales jak pomoc. a teraz to jestes takim samym swiadkiem jak ja mimo ze siedzialem w tym czasie w domu, bo nie zglosiles sie wtedy zapewne jako swiadek tego samego dnia rano. masz na mysli ze ona chciala sie zabic i specjalnie weszla pod ten autobus piszac takie komentarze? a skad ty masz takie wiadomosci ze bylo to tylko zlamanie otwarte i bedzie tylko gips? czekac ja bedzie bardzo dluga rehabilitacja, a ona jeszcze dalej lezy w szpitalu.
G
Gość
no prosze ile rzeczy mozna sie tu dowiedziec ja jechalam tym autobusem i wiem mniej niz wy a pewnie nawet swiadkami nie byliscie wiec zamknijcie te pi zdy nie widzalam jakie byly swiatla siedzialam z tylu ale wiem ze ona perfidnie wlazla pod ten kzk a kierowca jej nie zauwazyl jak widac wiec wina lezy po obu stronach ale kierowca od razu wybieg i jej pomogł a to ze ona jest poszkodowana to nie znaczy ze to wina kierowcy. jak by jakis czlowiek chcial sie zabic i by sie rzucil pod samochod tez by byla wina kierowcy? wy chyba nie macie co robic siedzac tu i wymyslac niestworzone rzeczy jak nawet nie macie pojecia. a ty panienko "kolezanko ani" niby jaka ona ma zmiazdzona noge i czego wkrecasz waly to bylo tylko zlamanie otwarte zszyja jej i gips !!!
n
nfo
CYTAT(ziom @ 13.02.2009, 21:47)
dokladnie.. zielona strzalka pozwala opuscic skrzyzowanie z zachowaniem szczegolnej ostroznosci i trzeba sie przed nia zatrzymac. ...


bardzo ciekawa interpretacja kodeksu,
nawet Kononowicz by tego nie wymyślił
a ja głupi myślałem że to żółte jest od tego aby opuścić, a zielona strzałka aby wjechać, ale cóż, pewno nie mam racji...

Dzieczynce wspóółczuję, ale uważam za idiotyzm taką interpretację że przepuszczamy każdego kto na skrżowaniu stoi, bo połowa tam stoi tylko po to aby stać, i co? do usr... śmierci mam stać i czekać ?? dla mnie liczy się ten kto postawił nogę na przejściu, innych po prostu pier..... i nie radzę nikomu wleźć mi pod brykę bo kaszanę macie jak w banku
z
ziom
dokladnie.. zielona strzalka pozwala opuscic skrzyzowanie z zachowaniem szczegolnej ostroznosci i trzeba sie przed nia zatrzymac. jezeli na jakims monitoringu, a jest takowy na slupie przy przejsciu obok, okaze sie ze kierowca nie zatrzymal sie przed strzalka o ile ja mial w ogole to co wtedy? po du*** i tyle.. moze najlepiej wszyscy wsiadzmy w samochody bo po co chodzic skoro sa tacy co podpierajac sie zielona strzalka jada nie patrzac sie nawet na boki!!
d
dodo
CYTAT(ania222 @ 13.02.2009, 08:29)
jeżeli macie jakieś sugesrie co do tej strzałki to stańcie na tym przejściu i przejrzyjcie jak jest skonstruowana ta sygnalizacja

Ania możesz stać tam nawet rok
. Jak juz ktos napisał zielona strzałka jest tylko zezwoleniem na skręt i należy to robiac zachowac ostrożność i przepuścić nawet psa jak jest na skrzyżowaniu czy przejściu . Majac zielona strzałke należy przepuścic wszystkich co znajdują sie na drodze jazdy.
A gdyby tam przechodziła staruszka c0 nie zdażyła przekuśtykać to co, przejechac bo stara k.... lezie , a ma czerwone.
Bedziesz stara to inaczej będziesz mysleć . Jeżdze prawie 30 lat a malucha do merca i wiem jak ludzie chodzą, jak w deszcz chronia się parasolami i nic nie widza itp.
Poczytaj sobie w tzw Kodeksie do czego prawo daje zielona strzałka.
g
gość
CYTAT(bezsensujestescie @ 13.02.2009, 15:13)
... i co i kazdy kto potraci to jego wina bo musi przeciez zachowac ostroznosc, mial zielone to jechal a ze dziewczyna wlazła to juz drugi temat jest. gadacie bez sensu, jak zwykle bialostoczanie sa madrzy i widza wszystko i wiedza najlepiej. :/

Jeżeli masz prawo jazdy i jeździsz samochodem, to współczuję pieszemu, którego potrącisz. Puknij się w głupi łeb i zapamiętaj -jeżeli autobus miał zielone, to pieszy na przejściu też....i to pieszy miał bezwzgledne pierszeństwo, a zasr...nym obowiązkiem kierowcy było zatrzymać się przed przejściem...przez takich kierowców jak Ty, z taką świadomością i znajomością przepisów jest tyle potrąceń i to na przejściach
K
Karolcia
CYTAT(CZOPER @ 10.02.2009, 14:00)
AUTOBUSAMI PKS I MPK W BIAŁYMSTOKU KIERUJĄ W WIĘKSZOŚCI BURAKI, KTÓRE POWINNY ROZWOZIĆ GNÓJ NA POLACH !! WLEPIĆ TEMU ZAWODOWEMU KIEROWCY TAKĄ KARĘ, ŻEBY PRZESIADŁ SIĘ NA RIKSZĘ - TYLKO TO MU MOŻNA DAĆ DO RĘKI.


Czy Ty w ogole znałes/ łas kierowce????? wiesz co to za człowiek ze go tak oczerniasz??? to był najserdeczniejszy kierowca KzK! i sam/ a jestes burak skroro osadzasz niewinnego człowieka!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny
Dodaj ogłoszenie