Ile zarabia starosta
Ile zarabia starosta
Wyliczyliśmy, że po ostatnich podwyżkach, starosta co miesiąc zarobi aż 12.540 zł.
Dla porównania, na początku tej kadencji jesienią 2006 roku zarabiał "tylko" 10.650 zł.
To niemoralne - takie komentarze dało się słyszeć z ust nielicznych radnych powiatowych. Był to ich komentarz do kolejnej podwyżki pensji dla starosty.
W piątek radni podnieśli miesięczne wynagrodzenie Franciszka Budrowskiego o 640 złotych. Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że nie jest to pierwsza podwyżka w tej kadencji. W maju ubiegłego roku radni uchwalili podwyżkę o 950 złotych. Jakby było tego mało, została ona wypłacona z wyrównaniem od 1 stycznia 2008 roku! Tak samo jest i tym razem. Uchwalona w piątek podwyżka weszła w życie od 1 stycznia 2009 roku.
Niemoralna podwyżka
Dodatkowej pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że planowana podwyżka pensji starosty do ostatniej chwili była trzymana w tajemnicy. Projekt uchwały w tej sprawie trafił w ręce radnych... tuż przed sesją.
- Komisja budżetu została poinformowana o tej uchwale zaledwie 20 minut przed sesją. Takie zachowanie jest co najmniej nieeleganckie - nie miała wątpliwości radna Mirosława Zubrzycka.
Choć sprawa podwyżki jest bulwersująca, tylko dwójka radnych wyraźnie sprzeciwiła się temu pomysłowi. To Mirosława Zubrzycka i Jarosław Hołownia.
- My właściwie nieskończenie windujemy pobory staroście. Przecież pół roku temu daliśmy mu podwyżkę - mówił Hołownia.
Oboje radni zwrócili uwagę na panujący obecnie kryzys gospodarczy. I zgodzili się co do tego, że podwyższanie sobie pensji w dobie tak trudnej sytuacji, jest zwyczajnie niemoralne.
- W dobie kryzysu, kiedy ludzie rezygnują z części wynagrodzenia tylko dlatego, żeby utrzymać posadę, dawanie podwyżki staroście, który i tak legitymuje się wysokiem dochodem jest niezasadne i głęboko niemoralne - podkreślała Mirosława Zubrzycka.
- Przeciez 650 złotych to kwota, na którą niektórzy muszą pracować cały miesiąc. To szastanie publicznymi pieniędzmi. Nie rozumiem takiej decyzji, zwłaszcza teraz, kiedy wszyscy starają się oszczędzać. Na głosowanie za podwyżką zwyczajnie nie pozwala mi sumienie - dodawał radny Jarosława Hołownia.
Podwyżka "za darmo"
Bulwersujące jest także to, że starosta dostaje podwyżkę właściwie nie wiadomo za co. W uzasadnieniu uchwały nie było bowiem żadnych konkretnych argumentów, które przemawiałyby za tym, aby Franciszkowi Budrowskiemu podnieść pobory.
- W uzasadnieniu do uchwały powinny być przedstawione jakieś spektakularne sukcesy pana starosty, a nie tylko informacja, że w tym roku planowana jest podwyżka dla wszystkich pracowników Starostwa Powiatowego - nie miała wątpliwości Mirosława Zubrzycka. - Poza tym 650 złotych nie jest kwotą znaczącą w ogólnym budżecie starosty i być może przyniosłaby lepsze efekty, gdyby została rozlokowana wśród wyróżniających się pracowników Starostwa.
Tajemnicza "trzynastka"
Podwyżka to jednak nie jedyny prezent, jaki radni przygotowali staroście sokólskiemu. Do jego kieszeni wkrótce wpłynie też trzynasta pensja. W tym roku wyjątkowo uchwalona przez radę. Tego bowiem wymagają zmienione przepisy.
Ile wyniesie trzynastka? Tę kwotę, choć pozornie jawną, na obradach owiała głęboka tajemnica. Mimo wielokrotnych próśb radnej Zubrzyckiej. Ujawniono jedynie, że będzie to równowartość 8,5 proc. rocznych dochodów starosty.
Pomnożyliśmy więc 11.900 zł (miesięczne dochody Franciszka Budrowskiego za 2008 rok) przez 12 miesięcy i przez 8,5 proc. I okazało się, że "trzynastka" starosty wyniesie 12.138 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?