Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

10-letni Rafał z Radomia cudownie wybudzony ze śpiączki

Piotr KUTKOWSKI [email protected]
Rodzina wierzy, że 10-letni Rafał wróci do zdrowia.
Rodzina wierzy, że 10-letni Rafał wróci do zdrowia. archiwum prywatne
Pomógł internetowy apel o modlitwę za wstawiennictwem Jana Pawła II

Lekarze mówili, że tylko cud może uratować 10-letniego Rafała, który został potrącony przez samochód. To, że przeżył, wybudził się ze śpiączki i zaczął reagować na sygnały rodzina przypisuje lekarzom i... modlitwie.

Rafał pochodzi z Radomia, ma 10 lat. Jest uczniem jednej ze szkół podstawowych. 11 stycznia 2012 na ulicy Słowackiego został potrącony przez samochód. Doznał urazu czaszkowo-mózgowego, do szpitala na Józefowie trafił w stanie krytycznym. Leżał w śpiączce, pod respiratorem na oddziale Intensywnej Opieki Medycznej. - Lekarze mówili, że tylko cud może go uratować - twierdzi rodzina chłopca.

INTERNETOWY APEL O MODLITWĘ

Rodzice przyjaciół chłopca założyli stronę internetową, gdzie prosili i nadal proszą o modlitwę za niego do błogosławionego Jana Pawła II. W dziewiątej dobie po wypadku Rafał, będąc nadal w śpiączce zaczął sam oddychać. Reagował też na bodźce, spontanicznie się poruszał i próbował otwierać oczy. Ustabilizowało się jego krążenie.

24 stycznia chłopiec został przekazany do Oddziału Chirurgii Dziecięcej. Dzięki internetowej stronie informacje o jego walce o życie poruszyły wiele osób.

- Na jednym z hip hopowych koncertów w Strefie G2 poproszono publiczność, by pomogła wybudzić Rafała ze śpiączki robiąc dla niego wielki hałas - opowiadają rodzicie przyjaciół Rafała. - Podziałało!

WYBUDZONY ZE ŚPIĄCZKI

29 stycznia Rafał odzyskał przytomność. Zdaniem jego bliskich, otwiera oczy, patrzy w jeden punkt, ale widzi i słyszy! Śmieje się, gdy opowiadają mu śmieszne rzeczy lub pokazują głupie miny. Otwiera usta, gdy widzi łyżkę z wodą lub zmiksowaną zupą. Daje sygnały, że pamięta bliskie osoby i przyjaciół ze szkoły.

Nie mówi jeszcze, ale można z nim ustalić kiedy coś znaczy "tak" a kiedy "nie." Na prośbę podnosi głowę, plecy, przekręca się na bok, by pomóc przy pielęgnacji. Płacze, gdy się boi badań lub zabiegów, gdy coś go zaboli. Przytula się do mamy...

Izabela Jastrzębska, mama Rafała jest pewna, że jej syn przetrwa najtrudniejsze dni.

- Moje dziecko jest silne! - przekonuje. - Rafał wrócił do nas i daje nam sygnały, że chce walczyć o swoje życie nadal. Wierzymy, że sobie poradzi. Rozumie co się do niego mówi i pamięta. Bardzo lubi, gdy odwiedzają go koledzy ze szkoły. Ma zwariowanych przyjaciół, którzy każą mu uśmiechem odpowiadać na pytania. Jego uśmiech znaczy "tak" i w ten sposób się z nimi kontaktuje. Rusza nogą gdy coś mu się nie podoba, lub z czymś się nie zgadza.

MOŻECIE MU POMÓC!

Rafał nadal leży na Oddziale Chirurgii Dziecięcej w szpitalu na Józefowie. W tym tygodniu, po badaniach lekarze zdecydują o jego dalszym leczeniu. Pewne jest, że czeka go długa rehabilitacja. A na nią, jak i na leki i sprzęt rehabilitacyjny rodziny nie stać.

- Rafał jest tak silny, że gdy tylko da się mu szansę na pewno ją wykorzysta! Prosimy - pomóżcie mu! - apeluje Izabela Jastrzębska.

Pieniądze na leczenie można wpłacać na specjalny numer konta (w ramce). Być może zostanie też zorganizowany specjalny koncert charytatywny.

Można pomóc!

Pieniądze dla Rafała można wpłacać na konto: Caritas Diecezji Radomskiej, ulica Kościelna 5, 26 - 604 Radom, numer konta: 45 1240 3259 1111 0000 2989 1757 z dopiskiem "Rafał Stanios". Więcej informacji TUTAJ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie