- Z wyłudzanych dotacji i pożyczek oskarżony uczynił sobie wygodne życie. Prowadzona przez niego działalność gospodarcza była pasmem niespłaconych długów - powiedziała na wstępnie uzasadnienia piątkowego orzeczenia sędzia Alina Kamińska.
Dodała, że sprawa, w której w roli głównego oskarżonego występował znany swego czasu w Białymstoku Rafał Gaweł, była wyjątkowa i szczególna. Bo materiał dowodowy zgromadzony w kilkudziesięciu tomach akt był olbrzymi, sprawa była do tego bardzo zawiła oraz wyjątkowa pod względem - jak to określił sąd - emocjonalnym. Ponieważ Rafał Gaweł (w toku procesu zgodził się na podanie nazwiska i upublicznienie wizerunku) przez wiele lat funkcjonował w przestrzeni publicznej Białegostoku. Teraz mieszka i działa w Warszawie. Tam przeniósł m.in. Teatr TrzyRzecze, którego jest współzałożycielem.
Rafał Gaweł z Teatru Trzyrzecze pojawił się w sądzie. Ale jego proces nie rozpoczął się przez żonę**
Wydając wyrok, sąd apelacyjnym w niewielkim stopniu uwzględnił zarzuty obrońców Gawła podniesione w apelacjach. Zmienił niektóre elementy wyroku, jaki w lipcu 2016 roku wydał w tej sprawie Sąd Okręgowy w Białymstoku. Sąd apelacyjnym uznał m.in., że kwota, którą oskarżony miał wyłudzić od jednego z pokrzywdzonych jest dużo mniejsza, niż to ocenił sąd pierwszej instancji. Nie 170 tys. zł, a miał to być 107 tys. zł. M.in. w związku z tym sąd złagodził Gawłowi karę. Z czterech lat bezwzględnego więzienia, jakie wymierzył mu sąd okręgowym, zostały dwa lata więzienia.
Przypomnijmy. Rafał Gaweł był oskarżony o oszustwa i wyłudzenia na kilkaset tysięcy złotych. Pokrzywdzonymi byli właściciele firm, z którymi Gaweł robił interesy, jak również bank (220 tys. zł) czy Fundacja im. Stafana Batorego (ponad 100 tys. zł), z której wyłudził dotację na projekt walki z dyskryminacją.
Rafał G. dyrektor Teatru TrzyRzecze skazany na więzienie bez zawieszenia (zdjęcia)
- Przestępstwa, których dopuszczał się oskarżony, nie mogą spotkać się pobłażliwym traktowaniem. Dysponowanie środkami publicznymi wymaga przejrzystości i uczciwości. Tworzył on pozory działalności pro publico bono, a pożyczki i dotacje przyznawane na finansowanie projektów obywatelskich przeznaczał na własne cele - powiedziała w uzasadnieniu sędzia Alina Kamińska.
Jako okoliczności łagodzące sąd uwzględnił fakt, że Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych został jednak powołany, a oskarżony - choć w niewielkim stopniu - spłacił część należności.
W procesie razem z Gawłem na ławie oskarżonych zasiadały też jego była żona i była wspólniczka. Obie otrzymały wyroki w więzienia w zawieszeniu. W piątek sąd apelacyjny cofnął do ponownego rozpoznania i nakazał ponowne zbadanie sądowi pierwszej instancji kwestii, w których Ewelina G. została uniewinniona.
Rafał Gaweł znowu przed sądem. Wraca sprawa byłego dyrektora byłego Teatru TrzyRzecze
Wyrok jest prawomocny. Rafał Gaweł od początku odpierał zarzuty organów ścigania, twierdząc, że jest to zemsta prokuratury za jej ośmieszenie. Kilka lat temu Gaweł nagłośnił bowiem jej uzasadnienie umorzenia postępowania dotyczącego narysowania swastyki na jednym z budynków w Białymstoku. Wtedy prokuratorzy uznali, że swastyka to symbol szczęścia.
Prokuratura Okręgowa w Białymstoku prowadzi kolejne śledztwo przeciwko Rafałowi Gawłowi.
FLESZ - Koniec świata jest blisko? Kilka już za nami... przepowiednie o końcu świata
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
